Błądzący "klaun" na wietrze
W czerwoną szatę odziany
Rozśmiesza, bawi i depcze
Serca i myśli oddane...
Gdybyś tak klaunie potrafił
Budować ducha tych ludzi
Gdybyś ich tylu nie zabił
I zła śpiącego nie budził...
Gdybyś przez świat szeroki
Rozsiewał miłość - nie zbrodnie
Byś miast ferować wyroki
Rozpalał Boga pochodnie...
Wtedy bym razem z Tobą
Mogła przemierzać świat w koło
Wtedy byś był mi ozdobą
Radosną- wesołą...
Tak jesteś bestią
Wyjętą z apokalipsy,
Którą duchy podepczą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz