Szare ulice, szarego miasta,
One dziś szepcą, szemrzą,
Szepcą, szemrzą...
One widziały już, już tyle dni
I tych dobrych, jak i złych
Tu nie znajdziesz oczu kata,
Więc ukrywasz się przed światem
W swojej samotności zbroi...
Szare ulice, szarego miasta,
Wciąż szepcą, szemrzą,
Szepcą, szemrzą...
Że odchodzi Twoja zbroja,
Moja-Twoja narzeczona,
Twoja głowa, Twoja przestrzeń,
Lecz z nią w bloku się nie zmieścisz...
Agata-Atar-Górska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz